Weekend Rotaxa w Toruniu
Po kilku latach nieobecności kierowcy Rotaxa wrócili na toruński tor by w miniony weekend rozegrać pierwszą samodzielną rundę sezonu 2020. Harmonogram weekendu zakładał trening oficjalny oraz cztery wyścigi finałowe. Dokładnie tak samo jak miało to miejsce podczas Mistrzostw Polski.
Franciszek Belusiak wygrał 3 z 4 finałów i to wystarczyło na wygranie kategorii Micro. Drugie miejsce wywalczył Antoni Kosiba, który był lepszy od Franciszka Sulimy. W Mini wszystkie wyścigi wygrał Rostislaw Kostyna i tym samym stanął na pierwszym miejscu podium. Kacper Turoboyski czterokrotnie był drugi a Antoni Książek czterokrotnie trzeci. Pewne zwycięstwo zaliczył Gustaw Wiśniewski, który rundę podsumował z kompletem punktów. Walkę o drugie miejsce wygrał Karol Kamiński, który był lepszy od Patryka Donicy. W seniorach komplet punktów zgromadził Karol Czepiel. Karol Kręt i Patryk Donica uzupełnili podium. Rywalizację w DD2 wygrał Sebastian Janczewski, który wygrał wszystkie finały. Drugie miejsce wywalczył Dawid Maślakiewicz przed Sławomirem Murańskim. Murański został też najlepszym „masterem” zawodów.
Oprócz Torunia zawodnicy pojadą jeszcze tylko w dwóch rundach (Poznań i Słomczyn) a imprezy odbędą się w październiku.Wyjątkowo krótki sezon tej serii jest po części spowodowany obecną sytuacją epidemiologiczną. Zwycięzcy sezonu otrzymają przepustki na finał światowy, który w tym roku przełożony został do Portugalii i odbędzie się dopiero w styczniu 2021.
_
fot. Shotsport Joanna Lenart