Start sezonu już wkrótce!
Jesteśmy kilka dni przed wprowadzeniem kolejnego etapu luzowania kwarantanny. Od 6 czerwca będzie możliwe organizowanie zgromadzeń do 150-ciu osób a to oznacza realną możliwość organizacji imprez kartingowych. Na pewno w innej niż znamy formule, ale jak zapowiada GKSK, możliwej do zrealizowania. Aby zawody odbyły się w znanej wszystkim formule limit osób, które mogą jednocześnie przebywać na torze musiałby być zwiększony co najmniej do 300-stu. Jeśli to zostanie zmienione wszystko „będzie jak dawniej”. Jeśli nie – będą zmiany. Jak zatem będą wyglądać imprezy kartingowe będzie zależało od obowiązujących przepisów. Najważniejsze, że mamy zielone światło i imprezy wkrótce się odbędą!
GKSK nie planuje też zmieniać kalendarza. Na chwilę obecną odwołano 3 rundy Rotaxa i 1 rundę Rok Cup Poland. O ile sytuacja Rokkersów wydaje się jasna – w sezonie 2020 odbędzie się tylko jedna runda mniej – o tyle władze Rotaxa muszą zdecydować ile rund i kiedy się one odbędą. Podpisane umowy ze Sponsorem Strategicznym, firmą PKN Orlen, oraz PZM zobowiązują strony do rozegrania co najmniej 6-ciu spotkań. To oznacza, że Rotax musi „wcisnąć” w kalendarz co najmniej jedną imprezę. Rokkersi mogą spokojnie wyczekiwać terminów zawodów. Ostateczny plan Głównej Komisji Sportu Kartingowego oraz kalendarz ma być podany do publicznej wiadomości przez PZM do końca tygodnia. Wtedy też dowiemy się, co ostatecznie z imprezami zaplanowanymi w czeskim Trzyńcu.
_
fot. Joanna Lenart / Shotsport