Rotax w Trzyńcu
Na czeskim obiekcie Steel Ring odbyła się 5 runda pucharu krajowego Rotaxa. Dla polskiej serii kartingowej i większości zawodników była to pierwsza możliwość udziału w zawodach na tym obiekcie. Po „suchych” czasówkach, mocno deszczowych kwalifikacjach przyszła pora na niedzielne finały. Te rozegrano na suchej nawierzchni.
W kategorii Micro Max triumfował Franciszek Lassota, który był najlepszy w kwalifikacjach a także w finale. Drugie miejsce wywalczył Juliusz Ociepa przed Antonim Kosibą. Zwycięzca „czasówki”, Mika Yegorov, zawody ukończył na dalekim, 18 miejscu.
W Mini Max komplet punktów zgarnął Kacper Turoboyski. Walkę o drugie miejsce wygrał Maksym Burczenik przed Rostislaw Kostyna. Lider klasyfikacji sezonu, Piotr Czaja, zawody zakończył na 4 miejscu.
Gustaw Wiśniewski był jednym z faworytów w juniorach. Wygrał kwalifikacje i przed finał. W finale świetne tempo zaprezentował Dawid Maślakiewicz, który ostatecznie wygrał rundę. Wiśniewski stanął na 2 miejscu podium przed Patrykiem Donicą.
Zwycięzcą skromnej stawki seniorów został Robert Schopin. Tymoteusz Ksiądz wyprzedził z kolei Jakuba Kolasę. Kolasa utrzymał jednak sporą przewagę punktową w klasyfikacji sezonu.
W łączonej stawce DD2 Max i DD2 Masters początkowo wyróżniał się Sławomir Murański. Przed finał i finał wygrał jednak Kacper Bielecki przed Sebastianem Janczewskim a Murański dopełnił podium. Sławomir Murański był też najszybszym zawodnikiem z czwórki „mastersów”.
Do rozegrania pozostała jeszcze jedna runda, która w połowie września odbędzie się w Poznaniu. To ona wyłoni tegorocznych zwycięzców pucharu. Jedynym zawodnikiem, który już może świętować sukces jest Jakub Kolasa z Senior Maxa. Przewaga 106 punktów sprawia, że tytuł ma już zagwarantowany.
_
Foto. Joanna Lenart / Shotsport