Nasi na podium finałów 27 edycji Pucharu Jesieni
Finał 27 edycji Pucharu Jesieni (Trofeo D’Autunno) zgromadził aż 352 kierowców, którzy rywalizowali w 14 różnych kategoriach. Dla Rokkersów rozgrywki te są ostatnim sprawdzianem przed wielkim Finałem Światowym ROK CUP stąd do walki stanęło niemal 40 polskich kartingowców! Nasi Rokkersi wystartowali w 4 kategoriach ROK.
Najliczniejszą stawkę stanowili zawodnicy ROK Mini. Do rywalizacji zgłosiło się aż 107 zawodników tej kategorii, więc aby dostać się do ścisłego finału, w którym miejsc jest tylko 36, zawodnicy musieli wielokrotnie wyjeżdżać na tor i udowadniać swoją dyspozycję.
W finale głównym ROK Mini (finale A) oglądaliśmy aż 8 naszych zawodników. Rywalizacja była bardzo zacięta a niesamowitą walkę o 1 miejsce tuż przed linią mety stoczył Tymek Kucharczyk, który pojedynkował się z Alfio Spina. Tym razem Alfio okazał się lepszy a Tymek ukończył finał na 2 miejscu z minimalną stratą do lidera. Piotr Protasiewicz świetnie radził sobie na przodzie i przez długi czas utrzymywał się na 3 pozycji. Walka o obronę 3 miejsca i delikatny kontakt z innym zawodnikiem sprawiła, że Piotr stracił tempo i spadł na 8 miejsce.
Bardzo dobrze zaprezentował się też Karol Pasiewicz, który po starcie był 11, ale z okrążenia na okrążenie sprawnie mijał innych kierowców a linię mety minął na 4 miejscu. Pierwszą „dziesiątkę” zamknął Jerzy Glac, który awansował o 3 oczka. Startujący z 21 miejsca Bartek Piekutowski finał zakończył na 15 miejscu. P23 wywalczył Gabriel Łukasiewicz. P27 Sztuka Kacper, któremu nie udało się utrzymać wywalczonej wcześniej pozycji w środku stawki. Alan Czyż pechowo nie ukończył wyścigu. Szkoda, bo podczas zawodów dobrze prezentował się na torze.
W finale B nasi zawodnicy zajęli odpowiednio miejsca: P18 – Karol Czepiel, P26 – Jan Jóźwiak, P30 – Piotr Czaja, P31 – Jakub Rajski.
Finał A mocnej i trudnej stawki kategorii ROK Junior to zdecydowana przewaga włoskich zawodników, pomiędzy którymi odbyła się walka o miejsca na podium. Finał wygrał Luca Bosco. Z Polaków najlepiej poradził sobie Adrian Janicki, który po starcie uplasował się na 12 miejscu. Nie było chyba okrążenia, aby Adrian nie brał udziału w walce z innymi zawodnikami. Ostatecznie Adrian Janicki sklasyfikowany został na 13 miejscu.
Debiutujący w ROK Junior Jakub Szablewski zajął 18 miejsce.
Ciekawie też wyglądał fragment wyścigu, kiedy to trzech zawodników z naszego podwórka walczyło między sobą – Aleksander Klimaszewski, Adam Szydłowski i Mateusz Lenart. Początkowo lepszym zawodnikiem był Mateusz, ale w końcu uległ Olkowi, który finał zakończył na 21 miejscu (awans +14 oczek w górę). Mateusz Lenart zajął 22 miejsce a Adam Szydłowski 26.
W finale B najlepiej zaprezentował się Franciszek Palmirski, który awansując o 3 miejsca wyścig ukończył na 4 miejscu. Marcel Kuc po karze +10s sklasyfikowany został na 13 miejscu.
W widowiskowym finale ROK Senior po raz kolejny oglądaliśmy Polaków w walce o topowe miejsca. Już kwalifikacje i przed finał pokazał, że mamy bardzo mocną ekipę i będziemy się liczyć w obsadzie miejsc na podium. Startujący z pole position Szymon Szyszko początkowo utrzymał prowadzenie i próbował zwiększyć przewagę nad resztą. Każde okrążenie wyścigu to zacięta walka, w której Kacper Szczurek bronił 2 miejsca a Bartek Mila i Igor Lejko walczyli o p5 z mocno naciskającym Danny Carenini.
Prawdziwy zwrot akcji nastąpił pod koniec wyścigu. Będący w świetniej formie Michael Müller systematycznie odrabiał straty a skutecznym atakiem na Szymona objął prowadzenie, którego nie oddał do mety. Moment utraty tempa przez Szymona szybko wykorzystał też Kacper Szczurek, który również wyprzedził Szymona i wrócił na 2 miejsce. Bartek Mila (p5) wygrał ostatecznie z Igorem Lejko(p6). Mateusz Kaprzyk utrzymał 10 miejsce mimo, że początkowo nie było łatwo i zawodnik stracił kilka pozycji. Szymon Urbaniak wywalczył p18, Hubert Kowalczyk p22, Adrian Marcinkiewicz p27, Daniel Zając p31 a Marcin Zając p33.
W finał kategorii ROK Shifter to 20 zawodników, w 4 reprezentujących barwy biało czerwone. Najlepiej poradził sobie Wojtek Grzyb, który po awansie +5 oczek uplasował się na 10 miejscu. Jego brat – Michał Grzyb niestety nie ukończył wyścigu. Szkoda, bo Michał miał za sobą udany weekend a przed finał ukończony na 6 miejscu wiele obiecywał. Filip Wójcik po awansie +4 oczka wyścig zakończył na 12 miejscu a Lukas Korbela na 15.
Już od jutra poziom adrenaliny zacznie ponownie wzrastać. Wiele teamów zostaje w Lonato i powoli przygotowuje się do najważniejszej imprezy tego sezonu – Międzynarodowego Finału Światowego ROK CUP, który tradycyjnie odbędzie się też na tym torze już w ten weekend!
W tym roku zgłosiło się ponad 434 zawodników z 47 krajów. W tej licznej stawce zobaczymy aż 48 Rokkersów z Polski!
–
foto. Joanna Lenart