Rotax po raz trzeci
Słoneczna sobota sprzyjała rozegranym dzisiaj biegom finałowym pucharu Rotax Max Challenge. Na bydgoskim kartodromie zakończono właśnie 3 serię pucharu i małymi krokami zbliżamy się do półmetku tych rozgrywek. W tym sezonie promotor Rotax zaplanował 7 serii na 4 torach kartingowych. Zakończona właśnie 3 seria była jedyną rozgrywaną na tym obiekcie.
Kategoria Micro Max została praktycznie zdominowana przez Maksymiliana Obsta, który nie tylko kręcił najlepsze czasy na treningach, ale wygrał oba biegi kwalifikacyjne, przed finał i co najważniejsze finał. Liderem klasyfikacji sezonu jest ciągle Maciej Gładysz, ale różnica 11 punktów może zostać zniwelowana już podczas kolejnej serii. Maciej Gładysz, który finał zakończył na 2 miejscu na pewno nie odpuści, co zapowiada emocje podczas kolejnej serii.
W przed finale Mini Max ciekawie było na początku stawki, gdzie o najlepsze miejsce walczyli Kręt, Drożyński i Pyłka. Mimo, iż linię mety jako pierwszy przekroczył Oliwier Pyłka, to kara +10s zepchnęła go na 7 miejsce a na pozycję nr 1 wskoczył Karol Kręt. W finale startujący z 7 miejsca Oliwier systematycznie odrabiał straty, ale dobrze jadący Karol Kręt był poza zasięgiem i pewnie zwyciężył. Oliwier Pyłka minął metę jako drugi. W klasyfikacji generalnej tych dwóch zawodników dzieli jedynie 9 punktów, więc podobnie jak w Micro Max nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte.
W „Juniorach” od początku dobrze prezentował się Silvester Aleksejevas, który wygrał pewnie kwalifikacje oraz przed finał. W finale musiał ustąpić jedynie walecznemu Piotrowi Świeżaczyńskiemu, który wychodząc na pozycję lidera po drugim okrążeniu dyktował tempo i nie oddał prowadzenia aż do mety. Jako drugi linię mety przekroczył Kamil Donicz. W klasyfikacji generalnej prowadzi Kamil Donicz.
W finale Senior Maxa zwycięża Mateusz Pyłka. Nie było to łatwe zwycięstwo, ale zwycięstwo wywalczone na torze z dobrze jadącym Kaprzykiem, który prowadził wyścig przez kilka okrążeń. Dobra jazda Pyłki sprawiła, że wyprzedził on w końcu Kaprzyka i zwyciężył. Jako trzeci na mecie zameldował się Dawid Dziocha.
W finale łączonym DD2 Max i DD2 Masters ponownie z dobrej strony pokazał się Kacper Bielecki (Max). Do walki o podium włączył się Karol Jurmanowicz (Max), ale po kilku niezłych walkach ostatecznie Kacper okazał się lepszy. Jako trzeci linię mety minął Kirill Biryuk (Masters) – który został sklasyfikowany jako pierwszy w swojej kategorii. W klasyfikacji sezonu prowadzi Karol Jurmanowicz, który wyprzedza Kacpra Bieleckiego o 21 punktów.
Co dalej?
Po trzech intensywnych seriach chwila przerwy na krajowym podwórku Rotax. Następne zawody dopiero w czerwcu, które podobnie jak 2 seria odbędą się w Słomczynie. Teraz czas na zawody międzynarodowe.
W międzyczasie na tor wracają Rokkerzy z 2 serią ROK CUP POLAND, która 25-26 maja odbędzie się w Bydgoszczy i na którą oczywiście zapraszamy.
Foto: Media4U