Mini Rokkersi walczyli w deszczu
W miniony weekend w Radomiu odbyła się III seria pucharu Rok. Tradycyjnie, kierowcy walczyli o punkty w rozgrywkach i tradycyjnie sporo się działo na torze, zwłaszcza w kategorii Mini Rok. Kierowcy mieli do dyspozycji pełen wachlarz warunków atmosferycznych. Zwyciężył po raz pierwszy Litwin Justas Jonusis.
Jak w każdy weekend wyścigowy, kategoria Mini Rok przysporzyła nam największych emocji. Sobotnie wyścigi stały pod znakiem ulewnego deszczu. Czasówki przejechaliśmy jeszcze na suchym torze, ale w wyścigach o punkty kierowcy musieli radzić sobie z trudnymi warunkami, na mokrym torze. Niedziela przywitała nas natomiast pełnym słońcem. Rywalizację zakłócił groźnie wyglądający wypadek z udziałem Marcina Zająca, który został odwieziony do szpitala. Na szczęście kierowca nie odniósł poważnych obrażeń i już niedługo wróci na tor.
Rywalizacja w Radomiu przyzwyczaiła nas do wielu kontrowersyjnych wydarzeń w najliczniejszej kategorii. Podobnie było i tym razem. Kilka problematycznych wykluczeń zastosowanych przez komisję sędziowską rzuciło cień już pierwszego dnia. Przy okazji wypadku w ostatnim wyścigu posypały się kolejne wykluczenia za wyprzedzanie na żółtej fladze, choć szczerze powiedziawszy to sami sędziowie sprowokowali nie regulaminowe zachowanie się kilku kierowców, nie zatrzymując wyścigu wobec zagrożenia zdrowia jednego z zawodników. Sytuacja, w której udzielana jest pomoc medyczna zaledwie kilka metrów od nitki toru, gdy za plecami lekarzy trwa w najlepsze wyścig jest wielce zastanawiające. Nie mniej jednak wszyscy kierowcy powinni stosować się do regulaminu co w tej sytuacji nie podlega żadnej dyskusji.
Pierwszego dnia zawodów do grona ścisłej czołówki należeli Jakub Greguła, który po raz pierwszy wygrał pole position w Mini Roku, litewski kierowca Gustas Grinbergas, lider klasyfikacji generalnej Jan Antoszewski oraz Nikodem Wierzbicki. Na uznanie zasługuje szczególnie postawa Nikodema, który wykazał się postawą fair play. Stracił wyższą pozycję na rzecz dwóch innych kierowców poświadczając przed komisją sędziowską jedno z problematycznych zajść na torze.
W sobotę dominowali na torze Greguła, Antoszewski, Grinbergas oraz Wierzbicki. Ale tuż za nimi plasowali się Justas Jonusis, Michał Kasiborski oraz Dominik Zawistowski, któremu z kolei upiekło się nie regulaminowe wyprzedzanie drugiego dnia.
Z kolei w niedzielę rządził i dzielił Litwin Jonusis. To właśnie on wygrał dwa wyścigi i o dwa punkty wyprzedził w klasyfikacji indywidualnej świetnie dysponowanego Gregułę. Do wspomnianej dwój dołączał w każdym z wyścigów Jan Antoszewski zajmując również trzecie miejsce na koniec zawodów.
Nie można nie wspomnieć o znakomitej postawie Huberta Zaręby. Podopieczny Kornela Lenartowicza znakomicie wystartował w trzecim biegu, prowadząc fantastyczną walkę z Antoszewskim, Gregułą i Jonusisem. Niestety na ostatnim okrążeniu, będąc liderem wyścigu odpadł z rywalizacji.
Radomską rundę wygrał Justas Jonusis, dla którego było to pierwsze zwycięstwo w Polsce. Drugi na podium zameldował się Jakub Greguła, a trzeci Jan Antoszewski, broniący pucharu sprzed roku. W klasyfikacji generalnej przewodzi Antoszewski przed Gregułą i Janem Galeją, który ma identyczną liczbę punktów co Michał Kasiborski.
Klasyfikacja indywidualna Mini Rok w Radomiu
1. Justas Jonusis 132 pkt
2. Jakub Greguła 130
3. Jan Antoszewski 114
4. Nikodem Wierzbicki 84
5. Dominik Zawistowski 78
6. Gustas Grinbergas 62
7. Dominik Cebulla 56
8. Michał Kasiborski 52
9. Mateusz Pyłka 52
10. Kamil Donicz 51
11. Marcin Zając 49
12. Hubert Zaręba 46
13. Maciej Szyszko 43
14. Adrian Janicki 39
15. Jan Galeja 37
16. Marcel Kuc 37
17. Tomas Vaitekunas 34
18. Kacper Szczurek 33
19. Bartosz Paziewski 32
20. Miłosz Matuszyk 31
21. Jan Draniak 29
22. Damian Tobolski 22
23. Karolina Janicka 20
24. Alan Lalak 18
25. Marcin Osak 11
autor: Paweł Surynowicz (Polski Karting)
fot. Piotr Augustyniak (Polski Karting)