INTERNATIONAL ROK CUP FINAL 2014!!!
Na torze South Garda Karting we włoskim Lonato odbył się 11. wielki finał światowy Rok Cup International. W zawodach wystartowało 33 polskich kierowców. Polska reprezentacja wróciła do kraju z sukcesami. Największym było podium Krzysztofa Frankowskiego w kategorii Rok 125.
Sukces Frankowskiego był sporą niespodzianką dla kibiców kartingu w Polsce. Co prawda Krzysztof należy do grona najlepszych i najbardziej utalentowanych kierowców swojej kategorii w Polsce, to jednak do faworytów finału światowego nie raczej nie zaliczał. Dopiero po treningach oficjalnych okazało się, że Polak ma niesamowity potencjał, który jest w stanie przekuć na puchar świata.
W czasówkach zajął trzecią pozycję, jednak to, co działo się później przeszło najśmielsze oczekiwania obserwatorów. Frankowski jechał jak natchniony, znakomicie radząc sobie z rywalami w wyścigach kwalifikacyjnych. Półfinał zakończył zwycięstwem, a do finału podopieczny Wiktora Turkiewicza i mechaników z WTR Racing ruszył z pierwszej linii! Widok, którego nie byliśmy świadkami kilka lat wszyscy kibice zgromadzeni na trybunach Gardy zapamiętają z pewnością na długo.
Ostatecznie Krzysztof Frankowski zameldował się na mecie na trzecim miejscu. To wielki sukces kierowcy z Poznania. Przełamał on bowiem niemoc Polaków w Lonato. Ostatnie polskie podium zanotowaliśmy w 2009 roku, kiedy również w seniorskiej kategorii Rok 125 trzeci na mecie finału był Daniel Fuchs, a drugi Hubert Cebulski.
Frankowski wykonał plan w stu procentach. Podobnie jak dwójka pozostałych polskich seniorów Idalia Czarnocka i Kamil Jeleń. Wszyscy wystartowali w wielkim finale. Warto podkreślić, że to jedyna kategoria, w finale której zameldowali się wszyscy startujący Polacy.
W nowej kategorii Shifter Rok, która zadebiutowała w finale światowym, wystartował kolejny kierowca WTR Jakub Głowacki. Kuba, który wygrał włoski Puchar Jesieni będący ostatnim szlifem przed imprezą w Lonato należał do głównych faworytów tej kategorii. Potwierdził to meldując się do startu wielkiego finału na pierwszej linii. Niestety, nie zdołał powtórzyć swoich wyczynów sprzed kilku lat, gdy dwukrotnie stawał na trzecim stopniu podium finału światowego. Przyjechał na metę jako czwarty. Jednak z pewnością należy uznać to za sukces Głowackiego, wracającego do ścisłej czołówki w wielkim stylu. Rywalizacja Shifter Rok i dobra jazda Kuby pozostawiła w nas niezwykłe wrażenie.
Wśród najmłodszych kierowców, w kategorii Mini Rok, wystartowało dziesięciu Polaków. Ale tylko jeden z nich, Marcin Zając, oficjalnie jechał pod polską flagą. Tylko on bowiem miał ukończone 13 lat i mógł uczestniczyć w wielkim finale jako kierowca posiadający polską licencję. Pozostali zarejestrowani we włoskiej federacji, paradoksalnie, wypadli lepiej od Marcina.
W wielkim finale wystartowało czterech Polaków. Zabrakło w nim dwukrotnego zwycięzcy kategorii Mini Rok w Polsce Jana Antoszewskiego, co było z pewnością niespodzianką. Antoszewski podzielił los Kamila Donicza, Nikodema Wierzbickiego, Dominika Zawistowskiego i Kacpra Szczurka, którzy nie zakwalifikowali się do ostatecznej rozgrywki po przedfinałach.
Najwyższą pozycję w finale światowym zajął Maciej Szyszko. Dwunaste miejsce wicemistrza kraju kategorii M60 to wynik dobry, choć trochę poniżej oczekiwań obserwatorów. Najlepszy z Polaków, choć dwunasty na świecie wśród mini rokkersów, to jednak wciąż poza ścisłą czołówką. Póki co, najwyższe i jedyne miejsce na podium polskiego kierowcy w Mini to wyczyn Bartosza Mruka, który w 2006 roku odjechał z Lonato z pucharem za drugie miejsce. Ponadto w finale pojechali Jan Galeja (21. pozycja), Mateusz Pyłka (23.) oraz Adrian Janicki (nie ukończył wyścigu finałowego).
Spora grupa kierowców z Polski wystartowała w Super Roku. Na starcie tej kategorii, w Polsce dla kierowców powyżej 25. roku życia, zameldowało się ich aż ośmiu. Największe nadzieje wiązaliśmy ze startem aktualnego zwycięzcy polskiej edycji pucharu Wojtka Stadnika i byłego mistrza Mariusza Szymczaka, dla którego udział w finale był już kolejnym. Jednak ani Stadnik, ani Szymczak, ani pozostali: Daniel Zając, Piotr Protasiewicz, Adrian Marcinkiewicz, Janusz Gładysz (jeden z dwójki najstarszych kartingowców świata) i Jakub Dobroszczyk nie zdołali przebrnąć do wielkiego finału. Ta sztuka udała się natomiast Sławomirowi Murańskiemu, który w przebojowy sposób zaznaczył swój powrót za kierownicę Super Roka.
Murański, który jako pierwszy Polak wystartował w finale światowym tej kategorii, zajął 23. pozycję. Mimo odległego miejsca, na mecie czekała na niego jednak miła niespodzianka. W tym sezonie organizatorzy utworzyli odrębną klasyfikację, dla kierowców powyżej 30. roku życia. Okazało się, że trzydziestodwuletni kierowca z Wrocławia jako jeden z dwóch zawodników spełniających te kryteria wystąpił w wyścigu finałowym. Wrócił więc do domu z okazałym pucharem za drugie miejsce w finale światowym klasyfikacji Super Rok Elite 30. Prawdziwy pech sprawił, że na ostatnim okrążeniu wyprzedził go Andrea Beschi, który zgarnął trofeum zwycięzcy.
Największe emocje towarzyszyły rywalizacji juniorów. Z uwagi na najliczniejszą grupę Polaków i wielkie nadzieje na czołowe pozycje dwójki polskich faworytów, Jana Krencisza i Szymona Szyszko. Obaj w znakomitym stylu znaleźli sie na podium rozegranego tydzień wcześniej Trofeo d’Atunno (Krencisz wygrał), obaj rewelacyjnie prezentowali się w czasówkach i biegach kwalifikacyjnych finału światowego. Oprócz wspomnianych dobrą postawę prezentowali również Filip Wójcik, Jakub Masztalerz, Stanisław Garstecki i Wiktoria Pankiewicz, których zobaczyliśmy w wyścigu finałowym. Do finału nie zakwalifikowali się natomiast Marcin Brzeziński, Szymon Kozak, Julia Pankiewicz, Bartosz Mila, Igor Lejko i Mikołaj Cegielski, ale występu żadnego z nich nie mogliśmy się powstydzić. Wszyscy dali z siebie maksimum zaangażowania i walki, jednak w finale zobaczyliśmy tylko piątkę Polaków.
Największego pecha miał Szymon Szyszko. Zawodnik zespołu Speed Kart fantastycznie zaprezentował się w wyścigach kwalifikacyjnych. Nic dziwnego, że do startu w przedfinale ustawił się w pierwszej linii. Pozycja wymarzona, by w pięknym stylu przypieczętować awans do finału i kto wie, czy nie wywalczyć czołowej pozycji podczas startu. Niestety, błąd mechaników zespołu, w którym ściga się Szymon spowodował, że nie ruszył on ani na metr z pól startowych, obserwując jak za pierwszym zakrętem chowają się kolejni rywale. Brak Szymona w finale, świetnie dysponowanego i w niezwykle wysokiej formie w miniony weekend był prawdziwym dramatem nie tylko trzymających za niego kciuki kibiców na trybunach Gardy, ale przede wszystkim samego kierowcy. Czy zawodnik z Gdańska będzie miał jeszcze tak wielką szansę na wbicie się przebojem do czołówki Junior Roka?
Najlepszym Polakiem wśród junior rokkersów okazał się Jan Krencisz. Również pechowiec tegorocznego finału, choć zakończonego happy endem. Kierowca AMO Racing Team, który jest aktualnym zwycięzcą polskiego pucharu Roka przystępował do imprezy w roli jednego z faworytów. Jako finalista ubiegłorocznego Rok Talent Award oraz kwalifikant tegorocznego programu, z bagażem wielu doświadczeń, znaczących sukcesów i niezwykłą determinacją. O jego determinacji niech świadczy fakt, że gdy po pierwszym wyścigu kwalifikacyjnym, w którym uległ wypadkowi, trafił do szpitala, po krótkich wstępnych badaniach niemal uciekł z powrotem na tor, by nie stracić możliwości dalszej walki. Efekt? Tuż po przyjeździe na tor, dosłownie w ostatniej chwili, wygrał drugi z wyścigów jadąc niezwykle pewnie i skutecznie. Do finału startował z odległej 18. pozycji, ale mimo to pojechał niewiarygodne zawody. Gdyby finał trwał o dwa lub trzy okrążenia dłużej z pewnością dzisiaj cieszylibyśmy się z pucharu świata Jana Krencisza. Walkę zakończył na miejscu piątym, na tyle starczyło czasu. Został jednak zauważony przez specjalistów i kto wie jak potoczy się jego najbliższa przyszłość.
Paweł Surynowicz
Wyniki finałów:
MINI ROK
1. Nicola Abrusci, ITA (Tony Kart/Vortex)
2. Noah Watt, DAN (CRG/Vortex)
3. Nazim Azman, MAL (CRG/Vortex)
…
12. Maciej Szyszko, POL (Kosmic/Vortex)
21. Jan Galeja, POL (Tony Kart Vortex)
23. Mateusz Pyłka, POL (Kosmic/Vortex)
30. Adrian Janicki, POL (Kosmic/Vortex)
JUNIOR ROK
1. Cosimo Durante, ITA (Tony Kart/Vortex)
2. Alessandro Ci Cori, ITA (Tony Kart/Vortex)
3. Danilo Albanese, ITA (Kosmic/Vortex)
4. Bryan Elpitiya, FRA (Energy/Vortex)
5. Jan Krencisz, POL (Tony Kart/Vortex)
…
10. Filip Wójcik, POL (Kosmic/Vortex)
16. Jakub Masztalerz, POL (Tony Kart, Vortex)
20. Stanisław Garstecki, POL (Birel/Vortex)
26. Wiktoria Pankiewicz, POL (Tony Kart, Vortex)
ROK 125
1. Stefan Bar, CH (Top Kart/Vortex)
2. Carlo Aldera, ITA (Tony Kart/Vortex)
3. Krzysztof Frankowski, POL (Birel, Vortex)
…
22. Kamil Jeleń, POL (Tony Kart, Vortex)
24. Idalia Czarnocka, POL (Tony Kart, Vortex)
SUPER ROK
1. Riccardo Cinti, ITA (Tony Kart, Vortex)
2. Gianmarco Ercoli, ITA (Tony Kart, Vortex)
3. Michele Imberti, ITA (Tony Kart, Vortex)
…
23. Sławomir Murański, POL (Maranello/Vortex)
SHIFTER ROK
1. Paolo Bonetti, ITA (Tony Kart, Vortex)
2. Gaetano Cioffi, ITA (Tony Kart, Vortex)
3. Andrea Tonoli, ITA (Energy/Vortex)
4. Jakub Głowacki, POL (Birel/Vortex)