Kartingowe Mistrzostwa Świata w Lonato
Na włoskim South Garda Karting po raz kolejny rozegrano wielką imprezę. Tym razem w rolach głównych wystąpili zawodnicy ścigający się w kategoriach biegowych KZ i KZ2. Podczas Kart Grand Prix Italy rozegrano także trzecią – decydującą rundę pucharu Akademii CIK FIA. Ciekawostką jest obecność Polaków, którzy próbowali powalczyć w każdej kategorii. Niestety bez sensacji.
Wśród zawodników „akademii” startował Bartłomiej Piekutowski, który w treningu oficjalnym wykręcił 12 czas a kwalifikacje podsumował 15 miejscem. To dało pewny awans do finału. Tam niestety nie udało się poprawić a sam zawodnik wyścigu nie ukończył. Zwyciężył Christian Ho. Zwycięzcą cyklu akademii został Kajus Siksnelis. Piekutowski sklasyfikowany został na 19 miejscu. Tegoroczny puchar Akademii CIK FIA rozgrywany był trzykrotnie, na różnych torach, ale na takim samym sprzęcie. 51 zawodników rywalizowało na takich samych podwoziach (Exprit), silnikach Vortex (OKJ) oraz oponach Bridgestone.
W stawce KZ na liście startowej pojawił się Marek Piechuła. Odległe miejsce w wyścigach kwalifikacyjnych nie pozwoliło awansować do finału, w którym triumfował Marijn Kremers, przed Riccardo Longhi i Bas Lammers’em.
W KZ2 z kolei pojawiły się również polskie nazwiska. Swoich sił próbował Igor Lejko i Filip Wójcik – zawodnicy, których wcześniej widzieliśmy w biegowym Shifter Rok’u. Naszym chłopakom również nie udało się awansować do finału imprezy i rywalizację zakończyli na ostatnim heacie. Zwyciężył Emilien Denner przed Davidem Vidales i Emilem Skaras’em.
Włoskie Lonato tylko na chwilę odetchnie od kartingu. Już na początku października kolejna wielka impreza – Puchar Jesieni a tydzień później „święto” każdego Rokkera – Międzynarodowy Finał Światowy Rok Cup 2019.
_
Foto. South Garda Karting