Polacy w Adrii. Podium w Mini było w zasięgu!
Na Adria International Raceway odbyła się „rozgrzewka” przed WSK Super Master. Najlepsi zawodnicy stanęli do walki w ramach WSK Champions Cup i wystąpili w 4 kategoriach. Na listach startowych nie zabrakło Polaków, którym jak zawsze mocno kibicowaliśmy. Ci nie pozostali dłużni i w miarę dobrze poradzili sobie w kwalifikacjach – wszyscy awansowali do finałowej rozgrywki!
Niedzielne przed finały rozegrano przy pochmurnym niebie i temperaturze zaledwie 5 stopni celsjusza. Po południu nieco się polepszyło. Chmury pozostały, ale temperatura wzrosła o kilka oczek. Pojawiające się od czasu do czasu słońce zapowiadało, że finały odbędą się na suchym torze.
W przed finale B kategorii OK Junior Marcel Kuc awansował na początku na 6 miejsce, ale naciskany z tyłu przez innych zawodników stracił kilka oczek i wyścig ukończył na 10 miejscu.
W przed finale A kategorii OK Kacper Szczurek walczył w środku stawki kończąc wyścig na 12 miejscu a Bartosz Mila zmagania zakończył niestety już po 4 okrążeniach i tym samym nie awansował do finału. Szkoda. W przed finale B świetnie zaprezentował się Jonny Edgar, który mimo startu z 3 linii objął prowadzenie i wyścig ukończył jako lider nie dając się wyprzedzić równie dobrze jadącemu Romanowi Stanek.
Przed finał A kategorii Mini to występ 3 Polaków wsród których Karol Pasiewicz miał największą szansę na objęcie prowadzenia. Wypadek na torze, czerwona flaga i w konsekwencji jego przerwanie a następnie powtórzenie „od 8 okrążenia” przy żółtej fladze nie zmieniło ustawień na torze i zawodnicy zakończyli zmagania na takich samych miejscach. Karol Pasiewicz był 2, Bartek Piekutowski 3 a Jan Przyrowski 19.
Przed finał B kategorii Mini to z kolei występ 4 Polaków. Startujący z pole position Tymoteusz Kucharczyk utrzymał pozycję lidera przez 2 okrążenia. Waleczny początek stawki dał wiele emocji a zawodnicy wielokrotnie tasowali się między sobą. Z tyłu też było ciekawie. Nikt nie odpuszczał a walka wśród najmłodszych zawodników na torze trwała na całego. Ostatecznie Tymoteusz Kucharczyk był 3 a pozostali nasi zawodnicy ukończyli wyścig kolejno na p13 Maciej Gładysz, p23 Alan Czyż i p28 Kajetan Gawron.
Serię finałową rozpoczęli zawodnicy KZ2. W tej kategorii nie startowali Polacy a najlepszy w finale był Daniel Vasile. P2 wywalczył Tom Leuillet a P3 jego drużynowy kolega Adrien Renaudin. Tak oto pierwsze europejskie podium sezonu 2018 zostało uhonorowane pucharami.
Jedyny Polak w OK Junior, Marcel Kuc, finał zaczynał z 9 linii. Od samego początku działo się dużo – zarówno na przodzie jak i w środku stawki, gdzie o coraz lepsze pozycje walczył Marcel. Kilka dobrych manewrów sprawiło, że Marcel szybko przesunął się na p12. Na kilka okrążeń przed końcem sytuacja na przodzie nieco się wyjaśniła – z rywalizacji o podium wypadło dwóch kierowców przez co o tytuł najlepszego niezagrożenie walczyło dwóch zawodników, co ciekawe jednego teamu Ricky Flynn (Fa Kart/Vortex). Finał wygrał Paul Aron przed Harrym Thompson a Marcel Kuc wyścig zakończył na 13 miejscu. +10s kary dla Gabriela Bortoleto sprawiło, że Marcel w klasyfikacji przesunął się na 12 miejsce.
Do głównego finału kategorii Mini awansowało 5 z 7 Polaków przy czym aż 3 wyścig zaczynało w „pierwszej szóstce”. Prezentujący świetną formę przez cały weekend A. Antonelli co prawda utrzymał pozycję lidera, ale już od 2 okrążenia było jasne, że jadący za nim zawodnicy nie odpuszczą. Im bliżej końca tym bardziej było gorąco zwłaszcza, że dobre tempo zaczął prezentować Karol Pasiewicz. Waleczny Polak miał dużą ochotę na zwycięstwo i sumiennie realizował plan. Gdy po śmiałym ataku na Andrea Antonelli objął prowadzenie wydawało się, że podium jest niemal pewne. Chwila nieuwagi na 2 okrążenia przed metą sprawiła, że Karol stracił trudno wypracowaną pozycję i spadł ostatecznie na 5 miejsce a na pozycję lidera wrócił Antonelli. Jadący blisko Tymoteusz Kucharczyk cały czas był blisko i po awansie o 2 oczka finał zakończył na 3. Kara +5s spowodowała, że Tymek spadł na 9 miejsce a na trzecim miejscu podium sklasyfikowany został Brando Badoer. Bartłomiej Piekutowski linię mety minął na 7 miejscu, (a po karze na Kucharczyku wskoczył na 6 miejsce) co też jest niezłym wynikiem. Maciej Gładysz ostatecznie był 25 a Jan Przyrowski 30.
Finał kategorii OK był ostatnim wyścigiem zawodów a Kacper Szczurek jedynym Polakiem w stawce. Tuż po starcie Kacper przesunął się w okolice 20 miejsca a próby ataku o lepsze pozycje nie zawsze przynosiły oczekiwany efekt. Po kilku akcjach i walce do samego końca Kacper Szczurek wyścig zakończył na 18 miejscu. Wygrał Nicklas Nielsen a po wielu zaciętych pojedynkach P2 wywalczył Lorenzo Ferrari. Jako trzeci linię mety minął szalejący na torze Zane Maloney. Po wielu karach +3s nałożonych aż na 13-stu zawodników Kacper Szczurek awansował na 15 miejsce w klasyfikacji oficjalnej.
Za kilka dni, na tym samym torze, rozpoczynają się treningi do WSK Super Master Series. Finały pierwszej w tym sezonie rundy tego cyklu już za tydzień – w niedzielę 4 lutego 2018.
–
Foto. WSK Promotion