Basz dziesiąty w WSK Champions Cup
W miniony weekend na torze Adria Karting Raceway odbyły się pierwsze zawody otwierające sezon kartingowy, a mianowicie WSK Champions Cup. Na starcie nie zabrakło polaków z Karolem Baszem na czele.
Trzeci w czasówce, Karol Basz wygrał wszystkie trzy wyścigi kwalifikacyjne, a w półfinale A był czwarty (błąd z oponami), co oznaczało 7 pole startowe w finale. Krakowianin został obrócny przez rywala i zakończył pierwsze okrążenie na 19 pozycji. Do mety przebił się na P11, zyskując miejsce po wykluczeniu Kierna Jewissa. Jeden z bohaterów wyścigu, Marokańczyk Sami Taoufik wypadł na ostatnim zakręcie. – Niestety, nie był to wymarzony początek sezonu, ale takie rzeczy czasem zdarzają się w sportach motorowych – powiedział Karol Basz. – Szkoda błędu z oponami, jednak WSK Champions Cup to jednorazowe zawody, więc w sumie nie straciliśmy nic w kontekście większego cyklu. Najważniejsze jest to, że pokazaliśmy bardzo dobre tempo, co jest fantastycznym prognostykiem na resztę roku. Mam nadzieję, że tak pozostanie i z kolejnych zawodów będziemy wracać z pucharami i mokrzy od szampana!
Oprócz Karola w nasz kraj reprezentowali najmłodsi. Tymoteusz Kucharczyk (14) i Marcel Kuc (21) walczyli w finale Mini. Kacper Rogala ukończył półfinał A na 22 pozycji. Kacper Sztuka (71) nie zakwalifikował się do półfinałów.