Idźkowski znakomicie w DMV
Bartosz Idźkowski znakomicie zaprezentował się podczas drugiej rundy mistrzostw DMV czyli Deutscher Motorsport Verband. W rozegranej na torze w Wackersdorfie rundzie Polak finiszował na piątym miejscu w finale kategorii KZ2 rozpoczynając swoją finałową batalię na niemieckich zawodach z 12. pozycji.
Idźkowski, którego doskonale znamy z tegorocznych zawodów World Series Karting rozgrywanych w tym roku we Włoszech, Hiszpanii i Belgii, w Niemczech również świetnie sobie radzi. Kierowca DTK Karting Team Poland w drugiej rundzie DMV pokazał się z jak najlepszej strony finiszując w wyścigu finałowym na piątym miejscu. Warto wspomnieć, że Idźkowski był jedynym Polakiem startującym w kategorii KZ2 i jako jedyny polski kierowca wystąpił w finale tych zawodów.
Kierowcę z Nowego Miasta Lubawskiego pamiętamy ze startów w polskiej serii Rotax Max Challenge w 2011 roku. Debiutujący wówczas Idźkowski okupował ostatnie pozycje w wyścigach kategorii Max, by niespełna dwa lata później przebojem wedrzeć się do europejskiej czołówki kierowców obecnej kategorii, w której sie ściga, KZ2. Bartek w ostatnich tygodniach notuje znakomite rezultaty, czego potwierdzeniem jest choćby ósme miejsce podczas zawodów WSK Euro Series w Sarno czy ostatnie piąte miejsce w Wackersdorfie. Ciężka dwuletnia praca przynosi oczekiwane efekty.
O Idźkowskim głośno zrobiło się właśnie po zawodach w Sarno we Włoszech, gdzie zaczynając walkę z 28. pozycji po czasówkach, skończył ją na 8. miejscu w finale. Kierowcy z Polski poświęcono wówczas wiele komentarzy i miejsca na włoskich kartingowych forach internetowych. Nie był to przypadek, bowiem już podczas włoskiego Winter Cup w Lonato Idźkowski notował zbliżone do czołówki czasy.
Start w ostatnich zawodach niemieckiego DMV jest jednym z elementów przygotowań Idźkowskiego do mistrzostw Europy KZ2, których pierwsza runda również odbędzie się na torze w Wackersdorfie. Najlepsi kierowcy tej kategorii spotkają się w pierwszej odsłonie mistrzostw 16 maja. Kolejna runda zaplanowana jest na ostatni weekend czerwca w belgijskim Genk.
autor: Paweł Surynowicz/Polski Karting