Basz wygrywa w Sarno
Karol Basz po raz pierwszy w tym sezonie sięgnął po zwycięstwo w wyścigach serii WSK. Polak ścigający się w zespole Tony Karta pojechał znakomicie w wyścigu finałowym II rundy WSK Master rozgrywanym na torze we włoskim Sarno i pewnie zwyciężył prowadząc od pierwszego okrążenia.
Polak od początku weekendu wyścigowego w podneapolitańskim Sarno zaliczął się do najszybszych zawodników. Druga czasówka i wysoka druga pozycja po eliminacjach były sygnałem, że Basz będzie walczył o najwyższą stawkę. Tak też się stało. Polski kierowca pewnie zwyciężył w kategorii KF. Kolejne pozycje zajęli Francuz Dorian Boccolacci i Martin Kodrić z Chorwacji. Pojedynek tych dwóch ostatnich zawodników był niezwykle emocjonujący, bowiem Boccolacci wyprzedził rywala na ostatnim zakręcie przed prostą startową. Basz prowadził w wyścigu bardzo pewnie i kontrolował przebieg rywalizacji tuż za jego plecami. Na metę przyjechał z przewagą ponad 1,5 sekundy.
Karol Basz przekracza linię mety na torze w Sarno, fot. WSK
Pozostali polscy zawodnicy uplasowali się na miejscach 19. (Igor Waliłko) i 25. (Michał Grzyb). Karol Dąbski niestety zakończył swój udział na 10. okrążeniu. To właśnie dyspozycja obu Karolów, Basza i Dąbskiego napawała optymizmem po eliminacjach. Basz i Dąbski zdobyli w nich bowiem po 8 punktów i znaleźli się w pierwszej trójce przed finałami. O ile Basz wykorzystał szansę i sięgnął po zwyciestwo w rundzie o tyle Dąbski, niestety, po raz kolejnyt zakończył udział w zawodach bardzo pechowo.
W kategorii M60 włoskich zawodów wystartował również Michał Kasiborski. Mistrz Polski tej kategorii ścigający się w fabrycznym zespole Lenzokart zajął 16. pozycję w wyścigu finałowym zawodów, startując z 9. miejsca w finale. Zawody w kategorii M60 wygrał Rasmus Lindh z Belgii przed Hindusem Kushem Mainim i Włochem Giuseppe Fusco.
W Sarno widzieliśmy również szóstego Polaka. W kategorii KF Junior wystąpił bowiem Łukasz Korbela. Kierowca ze Śląska nie odegrał jednak zbyt wielkiej roli w wyścigach, plasując się w eliminacjach na odległym 70. miejscu. W finałach nie zobaczyliśmy więc szóstego Polaka.
autor: Paweł Surynowicz
fot. WSK