WSK w La Conca. Zabrakło niewiele.
We włoskim Muro Leccese rozegrano pierwszą rundę WSK Masters. W kategorii KF wystąpił Michał Grzyb, dla którego był to debiut w kategorii oraz w tej prestiżowej włoskiej imprezie. Polak, jako jedyny z piątki naszych kierowców musiał zadowolić się repasażem. Zabrakło niewiele – trzech pozycji.
Michał Grzyb (Birel, BMB) wystartował do wyścigu "Second Chance" z 17. pozycji, przedostatniej. Do awansu do finałowego zestawienia zabrakło ostatecznie trzech pozycji, bowiem nasz kierowca ukończył wyścig na 9. lokacie. Z "drugiej szansy" skorzystało tylko sześciu zawodników i to oni awansowali do walki o punkty. Grzyb zakończył swój udział w zawodach na repasażu.
Michał Grzyb na torze La Conca. Fot. Łukasz Iwaniak
Dla reprezentującego barwy Birela zawodnika WTR Racing, który jest pod opieką Fundacji Wierczuk Race Promotion występ w pierwszej rundzie WSK Masters był debiutem w kategorii KF na torze La Conca. Teraz przed popularnym "Grzybkiem" zawody we włoskim Lonato w ramach Winter Cup. Przypomnijmy, że Polak zna ten tor bardzo dobrze. W ubiegłym roku wygrał tam włoski puchar Jesieni, a w finale światowym serii Rok Cup zwyciężył w dwóch biegach kwalifikacyjnych, finał imprezy kończąc na trzeciej pozycji.
W zestawieniu finałowym kategorii KF w La Conce wystartowało również trzech innych Polaków, Karol Basz (Tony Kart, Vortex), Igor Waliłko (LH, BMB) oraz Karol Dąbski (Praga, Parilla).
źródło: magazyn Polski Karting
autor: Paweł Surynowicz
fot. Łukasz Iwaniak