Nowy tor halowy w Bielsku-Białej
Na terenie CH Sarni Stok w Bielsku-Białej powstaje pierwszy na Śląsku kryty tor kartingowy położony na ternie galerii handlowej. To dopiero drugi tego typu obiekt, połączony z przestrzenia handlową w południowej Polsce. Tego typu tory działają już w Nowym Sączu, Warszawie i Lublinie. Sam tor będzie miał powierzchnię aż 2000 m kw. i długość 350 m asfaltowej nawierzchni. Dla fanów adrenaliny przygotowano 8 gokartów. Coolkart to pierwszy tor kartingowy w Bielsku-Białej. Otwarcie zaplanowano na 1 czerwca. – Na Śląsku to wciąż młoda dyscyplina, ale mająca tysiące fanów. Do tej pory mieszkańcy Podbeskidzia musieli jeździć na tor do Sosnowca lub Bytomia. Najbliższy kryty znajduje się w Tychach. Teraz będą mieli go u siebie, w samym centrum miasta – mówi Jacek Srokocz – menadżer zarządzający toru kartingowego Coolkart.
Wyścigi w podziemiach
W niecałe 2-tygodnie na terenie centrum handlowego Sarni Stok w Bielsku-Białej powstanie pierwszy w mieście tor kartingowy – Coolkart. Prace ruszają już 15 maja. Otwarcie zaplanowano na 1 czerwca. Jego wymiary porównywalne będą z najpopularniejszymi tego typu obiektami w regionie m.in. torami w Częstochowie (350 m), Bytomiu (340 m) i Tychach (350 m). Jak zapowiadają inwestorzy projektu ma on zatrzymać fanów gokartów w Bielsku. – Od lat aż prosiło się o to, żeby w mieście powstał tor kartingowy. Przez lata fani tego sportu, który wychowuje mistrzów rajdowych musieli korzystać z torów oddalonych nawet o 60-70 km. Teraz w mieście powstają aż dwa tego typy obiekty. Pierwszy powstanie w Sarnim Stoku – mówi Jacek Srokocz – menadżer zarządzający toru kartingowego Coolkart.
Inwestycja będzie miała powierzchnię aż 2000 m kw. I w całości będzie zlokalizowana na terenie podziemnego parkingu CH Sarni Stok. Sam tor będzie miał aż 7 zakrętów i prostą liczącą aż 70 m. Jak zapowiadają pomysłodawcy projektu, ma on być dla fanów wrażeń nie lada wyzwaniem. – Tego toru nie da się pokonać bez zdejmowania nogi z gazu. Dwa łagodne zakręty sprawiają, że można przez długi czas jechać torem z maksymalną prędkością. Co nie oznacza, że jest to tor łatwy. Wiele na nim ostrych zakrętów, które mogą wpłynąć na czas, w jakim go pokonujemy– wyjaśnia Jacek Srokocz.
60 km/h i adrenalina
Nad czasem czuwać będzie system pomiarowy zamontowany nad torem. Na torze i w recepcji z kolei staną specjalne ekrany LED wyświetlające wyniki. Prawdziwym jednak rarytasem mają być same gokarty. Twórcy toru zdecydowali, że na początek znajdzie się na nim 8 samochodów. Warto dodać, że są to gokarty polskiego projektu. Według danych producenta osiągają one prędkości maksymalne rzędu 60km/h. – Tobi Kart to dziś jedne z najpopularniejszych gokartów. Na Śląsku będziemy jednak mieli je, jako pierwsi – wyjaśnia Srokocz.
Co czyni je wyjątkowym? Każdy z samochodów ma silnik Hondy o mocy 6,5 kM, jest także niezwykle bezpieczny, zwłaszcza dla młodszych fanów sportów samochodowych. – Jak na prawdziwych rajdach, każdy z samochodów codziennie będzie przechodził przegląd techniczny pod względem bezpieczeństwa. Samochody będą miały także zainstalowane specjalne pałąki bezpieczeństwa chroniące głowę kierowcy, zderzaki i osłony absorbujące. Samochody tego typu przeznaczone są przede wszystkim dla amatorów gokartów, którzy stawiają pierwsze kroki w tym sporcie, stąd tak ważne dla nas było bezpieczeństwo – mówi przedstawiciel Coolkart.
Inwestor: Będą zawody i rodzinna zabawa
Z zabawy na torze będą mogli korzystać zarówno dorośli, jak i dzieci z opiekunem. Warunkiem ma być jednak wzrost. Mały fan gokartu musi mieć więcej niż 130 cm. Ale to nie koniec atrakcji Coolkart w Sarnim Stoku. Na terenie toru powstaje także specjalna strefa VIP. Na zabawę na tor będzie można także zarejestrować się on-line, bez wychodzenia z domu, poprzez stronę, lub korzystając z mobilnego stanowiska. Zdaniem pomysłodawców, ma to zminimalizować czas oczekiwania i kolejki.
Może trafi się Schumacher?
Pojawienie się nowego toru na Śląsku to dobra wiadomość dla fanów tego typu sportów w regionie, których jak się szacuje jest kilkadziesiąt tysięcy. Oprócz Coolkart w mieście powstaje także inny tor kartingowy. Czyżby, zatem Bielsko miało się stać stolicą kartingu na Śląsku? – Karting ćwiczy koncentracje, dyscyplinę i refleks. Wypada się, więc tylko cieszyć, że sport, w którym karierę rozpoczynał między innymi Robert Kubica czy Michael Schumacher będzie wkrótce dostępny również dla mieszkańców Podbeskidzia. Pojawienie się nowego toru jest szansą na to, że oprócz świetnych skoczków narciarskich, Podbeskidzie wychowa wkrótce mistrzów rajdowych – mówi Srokocz.
I zapowiada, że Coolkart będzie miejscem nie tylko rodzinnej rozrywki, ale także prawdziwych, sportowych zmagań. – Chcemy, żeby to było miejsce rozrywki dla całych rodzin, ale także miejsce rywalizacji, gdzie odbywają się zawody, zarówno dla amatorów, jak i profesjonalistów – mówi Srokocz.
Wstęp na tor ma być płatny. Za 10 minut jazdy gokartem przyjdzie zapłacić 25 zł.
Więcej informacji: www.coolkart.pl